niedziela, 23 października 2011

Jesienimy

Podgrupą domofonienia są domofonienia okresowe związane np. z porą roku, świętami, urlopem i innymi takimi. Teraz jako, że jest jesień - JESIENIMY. Stan jesienienia nacechowany jest dużą ilością czasu wieczornego spędzanego pod kocem w towarzystwie Koleżanki Małżonki,  książki, muzyki/filmu i wina. Różni się np od balkonowania letniego właśnie miejscem spędzania czasu wieczornego w domu. Jesienienie związane jest nierozerwalnie ze stanem ducha i ciała i nie występuje codziennie. Musi nastąpić to "COŚ" co pozwala rozpłynąć się w słodkim nicnierobieniu i radości wspólnego razemprzebywania. Aby stan stan taki osiągnąć konieczne jest dojście do stanu bycia domofonem. Inaczej nie da rady. Co ciekawe wcale nie zależy od ilości wypitego wina...
pozdrówka 

2 komentarze:

  1. Jesień - fajna pora roku. Najlepiej ją spędzać w domu przy muzie i xiążce. Chociaż ja też lubię jesienne spacery. A w Kotlinie nawet bardzo... Zapraszam jesiennie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak kurka cos sobie przypominam, że istniał taki czas, kiedy istniało nicnierobienie i razemprzebywanie.
    Teraz jest tylko brak czasu i wieczne niewyspanie.
    Nicnierobienie skutkowało takim nawałem bałaganu, prania, prasowania i innych pierdół, że już praktycznie nie istnieje.
    Ide prasować.

    OdpowiedzUsuń